Zielonka...
Poniedziałek, 25 lutego 2013
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Mbike Renegade 0.6 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wraca smutna historia, która wydarzyła się w parku przez który często zdarza mi się jeździć.
Zabili przypadkowego rowerzystę
Zabili przypadkowego rowerzystę
komentarze
Ale to nie jest też tak, że zawsze zostanie się zabitym. Zdarzały mi się sytuacje, gdy wpadało do żulprzedziału 4 pijanych byków z Łochowa, na dobry wieczór tłukli wszystkie jarzeniówki pod sufitem, zachowywali się jak małpy, ryczeli, przepychali się, ale - o dziwo - nie było bezpośredniej zaczepki do mnie, ani zainteresowania rowerem...
Z kolei od innych podpitych karków dowiedziałem się w pociągu o tym, co wydarzyło się w Zielonce. O dziwo - wypowiadali się o wydarzeniu krytycznie, choć wypisz wymaluj wyglądali na zdolnych do podobnych akcji... zarazek - 08:33 środa, 27 lutego 2013 | linkuj
Z kolei od innych podpitych karków dowiedziałem się w pociągu o tym, co wydarzyło się w Zielonce. O dziwo - wypowiadali się o wydarzeniu krytycznie, choć wypisz wymaluj wyglądali na zdolnych do podobnych akcji... zarazek - 08:33 środa, 27 lutego 2013 | linkuj
Ja mam podobne wrażenia jak Mariusz. W pociągach - szczególnie w przedziałach rowerowych zawsze jakieś menelstwo się kręci. Ostatnio w parku praskim ( w którym jest ciemno jak w d... u ciemnoskórego) zaczepiało mnie kilku kolesi - podobno za mocno im świeciłem lampą.
LeeFuks - 22:42 wtorek, 26 lutego 2013 | linkuj
Też bardzo często przejeżdżam obok tej feralnej ławki... To zdarzenie przypomina mi moje częste "przejażdżki" pociągami na linii do Małkinii - miałem tam już dziesiątki zdarzeń, które mogły skończyć się podobnie, bo straszne mendy można tam spotkać...
zarazek - 13:37 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!